Dziś wybrałem się na małe „szlajanie” i moje ulubione obserwacje 😉
Wieczorem poczytałem, zrelaksowałem się i stwierdziłem, że może trzeba zastosować tzw odmóżdżanie, a z racji że wiele się od kilku miesięcy sporo się działo to nie miałem czasu na takie wyjścia badawczo rozpoznawcze 😉
Wylądowałem w dyskotece. W tym lokalu jest zazwyczaj sporo ludzi a dziś praktycznie pustawo, godzina 22:30 więc pomyślałem, że jeszcze może za wcześnie. poszedłem przywitać się do znajomych barmanów, no i mnie uświadomili, że to przecież grudzień 🙂
No tak – tak wiele się dzieje że czas mi jakoś tak zapiernicza :-p
Przecież jest adwent i spora część ludzi na około tydzień może dwa udaje że obchodzi ten okres a jakoś tak już po ok tygodniu powoli zaczynać wracać do „normy” (znam to ponieważ od wielu lat to obserwowaliśmy w „gastronomicznym” świecie)
Po krótkiej rozmowie z chłopakami, zasiadłem sobie w kącie przy barze, zamówiłem napój i rozpocząłem obserwację tej niewielkiej ilości kobiet i pewnie jeszcze mniejszej facetów. Dawno nie ćwiczyłem podrywu na mieście, ale dziś nie po to przyszedłem. Chciałem poobserwować i poszukać nowych wniosków. Moją uwagę zwróciło kilka tańczących kobiet, ale i też kilku facetów – a bardziej ich zachowanie. stwierdziłem, że to że jest mało osób to nawet lepiej, ponieważ będzie można poobserwować. Dość szybko po kilku wymienionych uśmiechach zwróciłem uwagę czterech dziewczyn, więc stwierdziłem że pomimo kilku miesięcy przerwy mam to coś, co wypracowałem – jakiś czas temu miałem z tym spore problemy, ale o tym kiedy indziej 🙂
Przy barze kręciła się jedna kobieta, najpierw tańczyła z jakimś gościem, później pojawiła się niedaleko i ostatecznie obok mnie zamawiała u barmana. Po ok 15 minutach rozmowy dostałem zaproszenie do niej, ale podziękowałem. Nie to było celem mojej wizyty. Potrzebowałem materiału do pracy coachingowej i do szkoleń.
No i po ok dwóch godzinach obserwacji stwierdziłem, że kobiety są coraz bardziej otwarte i mówią wprost o swoich potrzebach. Są tez bardziej bezpośrednie ale nie jest to też jeszcze pospolite. Po obserwacji mowy ciała można bardzo wiele i szybko wywnioskować i wtedy tak naprawdę wystarczy podejść i rozmawiać, a najlepiej wiedzieć w jaki sposób.
Faceci niestety bardzo kiepsko. Podryw najczęściej był na:
– zatańczysz ze mną? – nie chcę. – no zatańcz. Nie, nie chcę. – no ale chodź zatańcz :-p- napij się ze mną, z nami, – no chodź się napij…
Generalnie słabizna. I przede wszystkim praktycznie wszyscy dość mocno pijani [delikatnie pisząc :-)] Wiele lat temu – jak jeszcze piłem alkohol – sam aby dodać sobie odwagi musiałem sporo wypić żeby iść pogadać, ale najczęściej już nie byłem w stanie gadać więc na tym się kończyło że piłem dalej z kumplami.
Dziś na szczęście, wiem, że jest coś takiego jak rozwój osobisty, że mogę pracować nad sobą i się zmieniać i że poderwać kobietę można całkowicie bez alkoholu, a co więcej poderwać to raz, ale można ją podrywać później codziennie 😉
Ty również możesz być taką osobą jaką zechcesz, możesz decydować o tym co robisz, z kim robisz, kiedy robisz.
Jedno jest pewne – chęć zmiany musi wyjść od Ciebie i to Ty będziesz pracować nad tym procesem – nikt tego za Ciebie nie zrobi i pomimo że to trochę trwa, to jest to proces bardzo przyjemny jak później widzisz efekty 🙂
O tym wszystkim, co?, jak?, dlaczego?, kiedy?, z kim? możesz porozmawiać ze mną podczas szkoleń oraz indywidualnych sesji coachingowych.
Jeżeli chcesz pracować nad swoim związkiem, jego rozwojem, lepszymi relacjami, większymi doznaniami, sexem napisz do mnie, a jeżeli zbierze się odpowiednia grupa osób, zorganizujemy wyjątkowe szkolenie, na które zaproszę ekspertów w tych dziedzinach.
No i życzę Ci stosunkowo udanych nocy i dni ponieważ to Ty przecież decydujesz o tym gdzie, z kim, kiedy 😉
[FM_form id=”1″]