Jakie masz wzorce i jak one na Ciebie wpływają
Podczas jednej z moich podróży jako pasażera wiozłem młodego mężczyznę. mieliśmy 500 kilometrów wspólnej jazdy wiec wiadomo – dużo się rozmawia.
Znaczną część trasy słuchałem bardziej jak razem z innymi pasażerami rozmawiają i budowałem jego obraz w głowie. Podczas takich podróży i rozmów otrzymuje bardzo dużo informacji potrzebnych mi w pracy szkoleniowo coachingowej. To są ludzkie historie, zachowania, potencjał, rozwiązania zaistniałych życiowych problemów. Później mieliśmy już więcej czasu na indywidualną rozmowę i popytałem go o kilka rzeczy, które mnie zaciekawiły. Zauważyłem w nim bardzo wiele ciekawych zainteresowań i całkiem spory potencjał ale coś mi nie pasowało. Po zadaniu kilku pytań wiele się wyjaśniło. Na jednej ze stacji też poszedł coś sobie kupić. Po kolejnych kilku kilometrach znów coś się wyjaśniło. Z racji że siedział na tylnym siedzeniu nie widziałem dokładnie co robi, ale myślałem że kontynuuje rozpoczęte wcześniej jedzenie, ponieważ coś tam sobie otwierał i popijał. Po chwili powiedział „ja sobie tutaj seteczkę piję. nie przeszkadza ci?” i szybko dodał żebym był spokojny bo on nie z tych co robią bełkot jak sobie wypiją. Nie wiem czy pił wcześniej w trakcie drogi, ponieważ na stacjach wszyscy sobie coś kupowali, a on też miał ze sobą jakieś swoje napoje, ale kilka minut później powiedział coś bardzo istotnego (przypuszczam, że on niestety nie zauważył podobieństwa). W trakcie rozmowy o jego pracy i zajęciach padło …”bo wiesz, mój ojciec jest alkoholikiem i on pracuje fizycznie za granicą. I jak jeździ do pracy za granice (ok 1500 km) to mówi że nie lubi drogi to zawsze kupuje sobie trzy małpki wódki (małe buteleczki 100 ml) i na początku drogi wypija i budzi się już na miejscu”…
Chwilę później w rozmowie pada (on też zarabiał fizycznie) „nie potrafię inaczej pracować, tak zostałem nauczony, tylko fizycznie potrafię zarabiać pieniądze”. Ja po obserwacji go w trakcie tego wspólnego czasu podróży stwierdzam, że ma bardzo duży potencjał, ale jeżeli nie zmieni myślenia, droga jego jest raczej w jednym kierunku.
Piszę o tym ponieważ też w podobny sposób kiedyś myślałem. Pewne moje przekonania i wzorce prawie doprowadziły mnie do zejścia z tego świata, ponieważ wiele lat temu też sporo piłem alkoholu. Dziś posiadając zdobytą wiedzę, obserwując i wyciągając wnioski wiem skąd miałem taki model. Pracując w restauracji na barze miałem wielu gości, którzy z racji że posiadali firmy lub mieli wysokie stanowiska to mieli i pieniądze. Przychodzili często grymasili dużo zamawiali i dużo wydawali. Najczęściej podczas takich rozmów dużo pili, ustalali warunki, nawiązywali kontakty. Dla mnie, po kilku latach obserwacji tego stało się „logiczne”, że tak trzeba robić żeby mieć dużo pieniędzy.
Więc też dużo piłem, co prawie przypłaciłem życiem, ale to był z jednych punktów zwrotnych za który dziś jestem bardzo wdzięczny.
Dziś wiem, ze mam całkowity wpływ na moje życie, na to co i z kim robię i życzę Ci aby tak też właśnie wyglądało Twoje świadome życie.
Zapisz się na newsletter, aby otrzymywać informacje o kolejnych wpisach, aktualności, ciekawostki ze szkoleń…